Kupno mieszkania na wynajem
Choć tak jest najlepiej – ma to w sobie najwięcej romantyzmu – kiedy kupujemy mieszkanie z powodu nowej drogi życiowej, na przykład małżeństwa czy potomstwa, czasem w życiu wygrywa pragmatyzm. W takich przypadkach kupno mieszkania powodowane jest chęcią zarobku poprzez wynajem krótko lub długoterminowy.
Ma to nie tylko sens i przełożenie, ale szerokie grono zwolenników, propagatorów, a nawet wyznawców, którzy obwieszczają wszem i wobec, że właśnie tylko to, nie inwestycje bankowe, akcje, obligacje, ale że jedyny sens inwestycyjny ma kupno. Mieszkania rzecz jasna. Jest to dochód pasywny na wiele lat, samo się spłacający zresztą. Ale czy faktycznie tak jest? Odpowiedź nie może być inna, jak: to zależy. Od lokalizacji, oczywiście, od nieruchomości, od szczęścia z wynajmującymi, od wielu zdarzeń losowych, a także od samej sytuacji na rynku nieruchomości, na którym kupno, mieszkania czy domu, jest czasami wielką loterią. Można w jednym roku kupić lokum, które po kilku lata podwaja swoją wartość – i to jest dopiero prawdziwa, choć jednostkowa, inwestycja.
Najnowsze komentarze