Pages Menu
 

Categories Menu

Posted by on gru 2, 2019 in Wnętrza |

Najlepszy dancefloor świata? W nowokupionym mieszkaniu!

No i wreszcie stało się: kupiliście mieszkania! Teraz czeka was już tylko… mozolne urządzanie go, aranżowanie, dokupywanie, wynoszenie, wnoszenie, przyzwyczajanie się, przestawianie… A potem, z okazji takiego wydarzenia, jak kupno mieszkania, nadchodzi upragniona – parapetówa.

 

Kiedyś popularna, dzisiaj już nieco zapomniana impreza z okazji wprowadzenia się do nowego lokum. To nie było nigdy przyjęcie takie samo, jak inne, jak pokazują chociażby niektóre filmy z nurtu Kina Moralnego Niepokoju, o, nie. To zawsze było święto, wydarzenie. Także dla gości, ponieważ spoczywał na nich obowiązek pochwalenia się kreatywnością i inicjatywą – w związku z faktem, że kupno, mieszkania rzecz jasna, mocno nadszarpuje budżet, gości winni się pojawić w progach nowego lokum z małym prezentem. Ot takim stricte z gatunku mieszkaniowych. Od szmatek do kuchni, kwiatka doniczkowego po odkurzacz. Ogranicza nas tylko wyobraźnia i… potrzeby, a także styl życia gospodarzy. Potem pozostaje już tylko zabawa – a ta najlepsza, nie ma co ukrywać, jest w pustych czterech ścianach, bez mebli. Dlatego – zaczekajcie z urządzaniem! Wiadomo, że zmęczyło was całe to kupno. Mieszkania jednak drugi raz bez mebli już nie będziecie oglądać, a to taki fajny dancefloor…